Autor Wiadomość
Greenskin
PostWysłany: Sob 9:02, 21 Maj 2016    Temat postu:




proszę Cię bardzo Very Happy
MarianStonka
PostWysłany: Pon 13:31, 18 Kwi 2016    Temat postu:

Nikt o Sobieskim nie wspomni Sad
LVEX_mackoff
PostWysłany: Wto 20:44, 19 Lut 2013    Temat postu:

Aleksander Macedoński/Wielki
Tomekzor
PostWysłany: Pon 22:43, 28 Lis 2011    Temat postu:

a dla mnie, przez Was zapomniany Bolesław Chrobry Smile

czy wiecie że gdyby nie jego taktyka "wojny podjazdowej" stosawnej np. w USA podczas ich wojny o niepodleglosc, tego kraju najprawdopodobniej by w ogole nie bylo?

no a z tych znanych najbardziej to pierwsze co oczywiscie przychodzi na mysl to Hannibal i Napoleon (moj ideal z szkoly sredniej Razz - przynajmniej na historii) Smile
krezus
PostWysłany: Nie 22:50, 06 Lis 2011    Temat postu:

miało byc Pyrrus
krezus
PostWysłany: Nie 22:47, 06 Lis 2011    Temat postu:

Wg nie najwybitniejszym dowodcą byl Pyrrys z Epiru. Niestety historie pisza zwyciezcy i dlatego przez wieki jego wielkie zdolności dowodcze i organizatorskie zostały pomniejszone.
zapraszam do lektury historyczne Bitwy pozycja Benewent 275 p.n.e.
Zib_Niemilosierny
PostWysłany: Wto 18:10, 22 Maj 2007    Temat postu:

Czyli dobrze powiedzialem i pamiętałem Smile
Mat
PostWysłany: Wto 14:21, 22 Maj 2007    Temat postu:

Pod Legnicą niektórzy uważaja ze Mongołowie wykorzystali broni chemiczna.

Tak sprawę tę opiswywał Długosz: "Była tam w ich (mongolskim) wojsku między innymi chorągwiami jedna ogromnej wielkości. (...) na wierzchołku jej drzewca tkwiła postać głowy wielce szpetnej i potwornej z brodą, kiedy więc Tatarzy o jedną staję w tył się byli cofnęli i zabierali do ucieczki, chorąży niosący ów proporzec począł tą głową z całej siły machać, a natychmiast buchnęła z niej jakaś para gęsta, dym i wiew tak smrodliwy, że za rozejściem się między wojskami tej zabójczej woni Polacy mdlejący i ledwo żywi ustali na siłach i niezdolnymi się stali do walki".
Zib_Niemilosierny
PostWysłany: Wto 12:08, 22 Maj 2007    Temat postu:

Chinczycy sprzedali mu proch i smiesznymi armatkami najczesciej jednorazowymi strzalano do wroga który nei ponosil zadnych wiekszych strat ale.... przy tych strzalach wzbijaly sie tumany kurzu , pylu , dymu , z za tego syfy wyjezdzala szybka jazda , odziana w kolczugi , luki i szabelki , rycerstwo europejskie potrzebowalo czasu zeby sie rozpedzic i zaszarzowac bo na tym polegala jego sila ,no i cóz te mongolskie koniki wyjezdzaly tamci nie zdazali sie rozbujac i siup chlup pozatym rycerz europejskiraz stracony z konia nie potrafil juz saodzielnie wstac , a mongolowie zwinii w kolczugach zsiadali wsiadali z koników jak chcieli Wink tyle pamietam z lekcjii historii a i taka sytuacja miala miejsce tez pod Legnicą tak mi sie wydaje ale lapy se uciac nie dam Smile
MarcusPl
PostWysłany: Wto 9:47, 22 Maj 2007    Temat postu:

Czyngis-chan czy DzinGis-Han??? I Nawet on przegrał bitwy: pod Dałan Bałdżit Stoczona w 1182 roku między Czyngis-chanem a Dżamuką .Była pierwszym starciem zbrojnym Temudżina z opozycją mongolską po ogłoszeniu się przez niego Czyngis-chanem. Bezpośrednią przyczyną wojny było zabicie brata Dżamuki, przez jednego z wodzów Czyngis-chana. Źródła zgadzają się co do liczebności armii Czyngis-chana dysponował on ok. 10000 ludzi, natomiast różnie oceniają armię jego przeciwnika od 10 do 30 tysięcy żołnierzy. Różnią się też, co do wyniku bitwy jednak współcześnie uznaje się tu wiarygodność Tajnej historii Mongołów, która mówi o zwycięstwie Dżamuki.Była i druga porażka wiosną 1203 roku Czyngis-chan przegrał z Kereitami dowodzonymi prawdopodobnie przez Dżamukę pod Kałakałdżit-elet. Potem już faktycznie nie doznał porażki, jednak jego strategia w wielu bitwach polegała na przewadze liczebnej. Trzeba z drugiej strony zauważyć, ze pierwszy na tak dużą skalę umiał wykorzystać lekką konnice, gdy w Europie rycerstwo coraz bardziej zakuwało się w stal:).
Mat
PostWysłany: Pon 18:35, 21 Maj 2007    Temat postu:

Własnie to miałem na myśli, w 1610 zjęlismy przecież Moskwe, a "możnowładcy" ruscy zaproponowali korone synowi Zygmunta III, Władysławowi IV, warunek musił przejsc on na prawosławie co było nie do zaakceptowania przez wręcz fanatycznie katolickiego ojca. Jednakże nie wiemy czy gdyby carem został Władysław, zdołałby on utrzymać władze. Jak dobrze pamietam do pretensji do tronu rosyjskiego Rzeczpospolita zrzekła sie dopiero w polanowie w 1634r.
Arek
PostWysłany: Pon 17:46, 21 Maj 2007    Temat postu:

Tak moze bylismy bliscy ale nigdy nam sie to nie udalo a szkoda naj wieksza szanse mielismy podczas wielkiej smuty panujacej u ruskich. A Mongolowie wladali nimi nie podzielnie robili co chcieli.
Mat
PostWysłany: Pon 17:23, 21 Maj 2007    Temat postu:

W XVIIw był okres, ze RON był bliska podporządkowania sobie ruskich, także nie tylko mongołowie.
Arek
PostWysłany: Pon 12:51, 21 Maj 2007    Temat postu:

A dodam jeszcze ze Romel i Menstain studiowali jego metody walki i taktyki .
Arek
PostWysłany: Pon 11:28, 21 Maj 2007    Temat postu:

Oczywiscie Hanibal byl wielki Menstein tez ale dla mnie naj wiekszym dowodca i wladca byl DzinGis-Han nigdy nie przegral zadnej bitwy niestety wszyscy ktorych wymieniliscie nie moga sie tym poszczycic to on wymyslil i wprowadzil wojne blyskawiczna tak skuteczna na polach 2 wojny swiatowej to on wygrywal psychologicznie swoje wojny z miastami( poprostu mordowal mieszkancow pierwszego miasta na swej drodze ktore nie chcialo mu sie poddac potem juz sami otwierali mu bramy ) to on przekroczyl wielki mur to on zjednoczyl plemiona Mongolskie to on stworzyl naj wieksze imperium swoich czasow . Noi na koniec to co jest naj fajniesze to jego wodzowie podporzadkowali sobie Ruskich juz pozniej nikomu sie to nie udalo i zachamowali rozwuj tego panstwa na przeszlo 100lat

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group